Zabrałem samochód do warsztatu z powodu wycieku płynu przekładniowego i wymienili uszczelkę na misce olejowej. Następnego dnia rano próbowałem jechać i samochód nie przekraczał 8 km/h i pracował na biegu jałowym przy 1400 obr./min. Na podłodze była, jak przypuszczałem, stara ciecz z czasu, gdy wyciekała, ale chyba to był płyn przekładniowy, który wlali. Czy powinienem zanieść go z powrotem do nich, skoro pogorszyli problem?